środa, 29 czerwca 2016

Jastuha z Disney'em II: bajka o Śpiącej Królewnie

Witam niedźwiadki kochane!
   Dziś coś, jak już sami zauważyliście, o Śpiącej Królewnie. Myślę, że większość z Was zna co najmniej jedną wersję tej bajki. Dzisiaj przyjrzymy się aż trzem wersjom "Śpiącej Królewny".
   Po pierwsze bajka wg. Charles'a Perraulta (z 1697r.). Tam na chrzciny Aurory przybywa siedem wróżek. Po drugie bracia Grimm i spisana przez nich baśń "Śpiąca Królewna" (z 1812r.), w której to dowiadujemy się, że wróżek przybywa aż 12, no i w końcu animacja Disney'a (z 1959r.) gdzie pojawiają się 3 wróżki.
C - Charles Perrault,   G - bracia Grimm,   D - Disney.
   C - o ósmej wróżce zapomniano,   G - dla 13tej wróżki nie było nakrycia, więc nie została zaproszona,   D - czwarta wróżka (a w zasadzie czarownica) od początku bajki jest zła i z tego powodu nie dostaje zaproszenia na chrzciny.
   C i D - klątwa czarownicy/ ostatniej wróżki ma się spełnić w jej szesnaste urodziny,   G - klątwa ma się ziścić w 15te urodziny królewny.
Na jak długi czas miała zasnąć Aurora?
   C - sto lat,   G - sto lat, po tym czasie miał znleźć ją książę i ocalić,   D - dopóki nie pocałuje jej książę.
Jak starano się zapobiec klątwie?
   C - król zakazał posiadania wrzeciona (za złamanie zakazu groziła kara śmierci) i oddał córkę pod opiekę ochmistrzyni [słownik j. polskiego - dawniej: urzędnik sprawujący nadzór nad służbą na dworze królewskim lub magnackim, dbający o etykietę; marszałek dworu],   G - pochowano wszystkie wrzeciona w królestwie, a następnie je spalono,   D - trzy wróżki przebierają się za wieśniaczki i zabierają Aurorę (nazywaną przez nie Różyczką) do chatki w lesie i żyją tak przez 16 lat (bez magii, by nie znalazła ich czarownica)
Jak ziściła się klątwa?
   C - chmistrzyni zasnęła a dziewczynka zaczęła biegać po komnatach, w końcu trafiając na starą kobietę nieznającą zakazu króla i pozwoliła małej tkać, jednak ta ukłuła się wrzecionem i padła na ziemię,   G - jak wcześniej,   D - wróżki chciały urządzić przyjęcie niespodziankę dla królewny, ale z uwagi na to, że sobie nie radziły użyły magii i w ten sposób znalazła je czarownica. Zahipnotyzowała Aurorę i zabrała do wieży, gdzie zmusiła ją do dotknięcia wrzeciona.
Jak budzi się Śpiąca Królewna?
   C - jedna z wróżek uśpiła wszystkich w zamku, by obudzili się wtedy, kiedy królewna. Po stu latach do zamku przybywa książę i znając historię Śpiącej Królewny postanawia ją znaleźć. Gdy ją zobaczył nie mógł się powstrzymać i pocałował dziewczynę, która się obudziła (wraz z całym zamkiem) i podziękowała mu. Później odbyło się wesele.   G - wielu mężczyzn próbowało dostać się do zamku, jednak wszyscy ginęli przez pnącza. Raz, po tym jak o Śpiącej Królewnie już nikt prawie nie pamiętał,  przejeżdżał tamtędy książę, który mimo ostrzeżeń miejscowego dostał się do środka i oczarowany jej urodą pocałował ją. Aurora się obudziła, a następnie poślubiła księcia.   D - książę Filip uwolniony z pułapki czarownicy przez wróżki dostał zbroję. Czarownica zamieniła się w smoka, ale książę przy pomocy wróżek pokonał ją wbijając miecz w samo serce. Dostał się do zamku przedarł przez ciernie i pocałował królewnę, budząc przy tym całe królestwo.
Jak Aurora poznała księcia?
   C i G - poznają się dopiero po pocałunku,   D - poznają się jeszcze jako dzieci, podczas chrzcin dziewczynki (ojciec Filipa został zaproszony wraz z synem), wtedy też mają zostać ogłoszeni nażeczonymi. Drugi raz spotykają się w lesie, w dniu 16tych urodzin Aurory, gdy ta nie wie jeszcze, że jest królewną.
Co się dzieje po obudzeniu Śpiącej Królewny?
   D - żyją "długo i szczęśliwie",   G - żyją szczęśliwie "do końca swoich dni",   C - młodej parze rodzi się chłopiec i dziewczynka, mieszkają razem w zamku księcia. W zamku tym mieszka także matka Filipa, która jest ludożercą. Gdy książę wychodzi jego matka wysyła księżniczkę z dziećmi do lasu. Tam w chatce czeka kucharz, który dostał polecenie przygotowania pieczeni z dzieci i potrawę z księżniczki. Dostała jednak zamiast dzieci - barana i kozę (wtedy nie dostrzegła oszustwa), a zamiast Aurory - upieczoną łanie (po zjedzeniu jej odkryła przekręt). Królowa czując się zdradzona uszykowała wannę pełną żmij - chciała tam wepchnąć księżniczkę, jednak Filip wrócił na czas i uratował ukochaną, a jego matka sama rzuciła się do przygotowanej wanny.

   Najbardziej podoba mi się wersja animowana Disney'a, ponieważ książę nie bierze się z byle kąd, odrzucone jest zło, a nie jedna z dobrych wróżek, Filip walczy o ukochną i zwycięża zło. Najważniejsze jednak są ostatnie słowa, które przez długi czas były typowe dla bajek Disney'a, a mianowicie "i żyli długo i szczęśliwie" :)

   Tym razem nie baśń spisana przez braci Grimm była najgorsza prawda? Która wersja podoba Wam się najbardziej? A może znacie jeszcze inne wersje tej bajki?
Jastuha :*

środa, 22 czerwca 2016

Dlaczego nie odpuszczę + garstka informacji

     Jak widzicie wszystko już działa i mogę wstawiać posty oraz dodawać strony (dzięki czemu będę mogła dodać kolejną część opowiadania - ale to dopiero w piątek)
     Na stronie My dream, my world na Facebook'u napisałam post informacyjny. Mam nadzieję, że go zobaczyliście ;) ^
     Przypomnienie -> Posty będą się pojawiać w ŚRODY :)

Koniec informacji, jeśli chcecie wiedzieć więcej zapraszam na Facebok'a ;) a teraz zacznijmy.
O tym mówię ;)
     Co jakiś czas słyszę, że skoro bolą mnie nogi to powinnam usiąść i np. nie brać udziału w jakichś zajęciach ruchowych. Moment. Oczywiście, że wezmę udział w zajęciach, może po prostu troszkę odpuszczę, ale udział wezmę. Zaraz jednak słyszę, że nie powinnam, nie mogę, bla bla bla ;). Prawda - czasem usiądę i trochę przeczekam, ale nie jest tak, że na początku nie spróbuję.
     Dlaczego mamy patrzeć jak inni robią coś, czego my nie możemy? Kto w ogóle powiedział, że tego nie możemy? Zawsze możemy zrobić coś w zamian za to, co np. sprawia nam ból. Ja dla przykładu nie lubię siedzieć na wf-ie i patrzeć jak reszta klasy ćwiczy. Dlaczego? Dlatego, że czuję się wtedy słabsza, może nawet trochę gorsza i nie jest mi z tym dobrze. To jest powód, dla którego ćwiczę.
     Wiem, że nie zaczyna się zdania od "A". Wybaczcie :* A dlaczego nie odpuszczę? Z CZYM, W JAKIEJ SPRAWIE nie odpuszczę?
Balet - moja największa pasja.
Może ktoś z Was pamięta wpis o balecie z przed ponad pół roku ->  Po prostu to kocham - napisałam tam m.in. o tym, że zrezygnowałam z udziału w zajęciach koła baletowego w mojej miejscowości, jednak nie zrezygnowałam z samego baletu. Tańczę w domu, ćwiczę, bo nie mogę po prostu porzucić tego, co tak bardzo kocham :) 
Szczerze mówiąc z samym kołem baletowym również nie potrafiłam i do tej pory nie potrafię się rozstać. Chodzą na nie dziewczynki, z którymi byłam w jednej grupie (choć niektóre małe baletnice z młodszych grup również mnie kojarzą), które jak tylko mnie widzą przytulają się i traktują mnie trochę jak wzór. Na to koło przychodzę nadal, ale teraz już bardziej jako osoba robiąca zdjęcia
(fotografem się nie nazwę).
   Wracając do tematu: nogi bolą to prawda, ale nie chcę się poddać. Słowa ze zdjęcia - pokażę, że pomimo bólu nóg też potrafię - nie znaczą, że będę teraz dowodzić INNYM iż potrafię, przede wszystkim udowodniam to SOBIE. 

Co się liczy gdy robisz to co kochasz? Byś sobie pokazał, że potrafisz, że to jest na prawdę ważne dla Ciebie, że TO JEST TO, bo z takich rzeczy się od tak nie rezygnuje :*
Podczas każdego tańca, któremu oddajemy się z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem zaczyna kierować serce <3
Ktoś będzie robił to co kocha bez względu na wyniki, a ktoś inny będzie próbował robić coś, co wcale mu nie pasuje. Czy Ty masz pasję? Czy kochasz coś tak, że nie możesz z tego zrezygnować, że nie chcesz z tego zrezygnować? Jeśli tak, podziel się tym ;)
Jastuha :*