środa, 31 sierpnia 2016

Jak i gdzie szukam inspiracji? ~ opowiadanie

Wszystko co robię, widzę i słyszę pomaga mi pisać.
   Na początku, przyznaję, ciężko było coś wymyślić. Pomocy szukałam w książkach, które już przeczytałam, ale nie chciałam pisać tego samego, więc zaraz kontynuowałam szukanie gdzieś indziej.
   Szukałam dłuższy czas, aż w końcu coś przyszło do mnie samo. Wychodząc ze sklepu przypomniałam sobie słowa jakiejś przypadkowej osoby, która koło mnie przechodziła. Stwierdziłam, że trochę to zmienię i włączę w opowiadanie. Tak też zrobiłam po powrocie do domu. W momencie, w którym zaczęłam to pisać w głowie sam zaczął pojawiać się ciąg dalszy, krótka scenka do tych słów.
   To mi jednak nie wystarczyło. Moje poszukiwania trwały dalej. Przyszedł dzień, w którym gorzej się poczułam. Wróciłam do domu i siadając na łóżko pomyślałam o tym. Zmieniłam to na inną sytuację, inny powód, dołączając do opowiadania (to znaczy do tej jego części, którą dopiero zobaczycie).
   Tak naprawdę inspiruję się wszystkim co mnie otacza. Wystarczy się rozejrzeć, dokładnie się wszystkiemu przyjrzeć, a wtedy może być nieco łatwiej ;)

K a ż d a  chwila, jest warta Twojej uwagi.

Po tym gorszym okresie, kiedy nie mogłam nic wymyślić, nastąpił czas, w którym to wszystko, ale to WSZYSTKO z mojego otoczenia chciało się wkraść do historii z opowiadania. W wielu rzeczach nadal widzę pomysł na nową historię. Gdzie nie przejdę, tam spotka mnie coś, co wejdzie do głowy i zacznie się układać w historyjkę.

Jeżeli Ty także szukasz inspiracji to nie poddawaj się! Otoczenie może naprawdę Ci pomóc.
Życzę powodzenia. Na koniec pytam Cię jeszcze: Czym Ty się inspirujesz?
Jastuha :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz