piątek, 27 grudnia 2013

Odpowiedzi na pytania:

1. Kim chcesz zostać w przyszłości?
Nie mam pojęcia. Nie potrafię się dokładnie nad tym zastanowić..

2. Masz rodzeństwo? Jeśli tak, to czy się lubicie?
Mam młodszego brata. Rodzeństwo jak rodzeństwo, kochamy się i w ogóle, ale jakoś tego po nas nie widać :)

3. Masz jakieś zwierzę poza psem?
Oprócz mojego kochanego pieska, mam jeszcze rybki... ale to nie to samo..

4. Co lubisz robić najbardziej?
Najbardziej lubię, wręcz kocham tańczyć. Między innymi balet.

5. Jaki lubisz kolor?
Moim  ulubionym kolorem jest niebieski.

6. Dlaczego prowadzisz bloga?
Prowadzę bloga, dlatego że na początku chciałam zobaczyć jak to jest. Podoba mi się to i teraz prowadzę bloga :).

7. Ilu masz przyjaciół?
Jeśli chodzi o prawdziwych przyjaciół (a nie po prostu znajomych) to są to dwie osoby.

8. Czy lubisz pisać?
Tak, pisać lubię. No.. zależy co i w jaki sposób, ale tak, lubię pisać.

9. Kto jako pierwszy dowiedział się o twoim blogu?
Pierwszą osobą która wiedziała, była moja koleżanka z Poznania.

10. Masz jakiś ulubiony przedmiot w szkole?
Najbardziej lubię wf, ale tak poza tym, lubię również j.angielski i matematykę ;).

11. Jaka jest twoja ulubiona książka?
Lubię czytać "Dziennik cwaniaczka", "Ulysses moore". To są moje ulubione książki.

12. Czego najbardziej pragnęłaś jako mała dziewczynka?
Chyba chciałam tańczyć na wielkiej scenie. Moje marzenie z dzieciństwa się spełniło.

13. Jakiego słowa najczęściej używasz?
Najczęściej mówię słowo 'nie wiem'.

14. Jaka jest twoja ulubiona piosenka?
"Jedno jest życie"

15. Lubisz rysować?
Tak. Ale ja nie rysuję, ja bazgram po kartce :D.

16. Za czym tęsknisz najbardziej?
Chyba za szkołą baletową w Poznaniu.

To tyle, dziękuję za pytania. Będę czekać na temat na następnego posta :)
.*.*.Dżasta.*.*.

wtorek, 24 grudnia 2013

Święta

*-* *.*

"Święta, święta i po świętach."

Cieszymy się z prezentów, z wspólnych chwil z rodziną i przyjaciółmi. 12 tradycyjnych potraw, z  czego trzeba wszystkiego po troszkę spróbować, a później na wagę wchodząc będziemy robić wielkie oczy O_O .
Ale przecież to tylko raz w roku, więc nie martwmy się tym i jedzmy dalej, bo święta jeszcze trwają (a potem nowy rok :-) ).
Trochę późne życzenia, ale życzę wam wszystkiego najlepszego, spełnionych marzeń, zdrowia, szczęścia i wszystko czego tylko sobie wymarzycie. 

.*.*.Dżasta.*.*.

wtorek, 17 grudnia 2013

Ciemno... ciemno...

Już niedługo zacznie się  'wychodzę ciemno, wracam ciemno' .
Zamiast szybko wstawać i szykować się do szkoły/pracy, będziemy narzekać że jest ciemno. Kiedy będziemy w szkole/pracy będzie dosyć jasno i będziemy narzekać że jak ze szkoły/pracy wyjdziemy to będzie znowu ciemno... Jeśli w czasie pobytu w szkole/pracy będzie padać śnieg to jedni będą się cieszyć; 'O! Śnieg pada ale fajnie! Ciekawe  ile go spadnie..' inni jednak będą mieć inne zdanie na ten temat; 'CO? Śnieg pada.. ale że teraz.. i jak ja do domu pójdę.. Eh.. no dobra.. damy radę.'
Tak to mniej więcej zawsze wygląda.
Mam nadzieję, że zdecydowana większość wybierze opcję nr 1 :) Nie bój żaby :)  Do domu dojdziemy na pewno i tego wam życzę, żeby każdy w śnieżną pogodę miał się z czego cieszyć i wrócił cały (i szybko) do domu.   

.*.*.Dżasta.*.*.

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Za moich czasów... A teraz to są czyje czasy?

Nie ma to jak sobie powspominać dobre chwile. Przypomnieć sobie jakie się  robiło głupoty z przyjaciółmi i nie tylko, jakie się zabawy wymyślało...
Czasem warto wspominać to co było, to co się działo bo z czasem niektóre osoby odchodzą, wyjeżdżają gdzieś daleko, i bywa tak, że nie możemy się z tymi osobami niekiedy widywać lub nawet wcale się niespotykamy z tymi osobami. Teraz można powiedzieć, że  NA SZCZĘŚCIE są telefony, które ułatwiają nam utrzymanie kontaktów z innymi, jest internet i komputer który pozwala nawet na zobaczenie się z różnymi osobami. Jednak nie zawsze możemy zadzwonić, wysłać sms'a, czy połączyć się z internetem i co wtedy...
Ludzie często zapominają jakie były formy kontaktowania się z innymi kiedyś np.: wysyłanie listów (tak, takich w kopertach ze znaczkami ;) ).
Niestety czasem i ten sposób nie pomoże, ale jeszcze gorzej jest, kiedy nawet nie próbujemy  się z tą osobą skontaktować w żaden sposób. Wtedy możemy być pewni że ta znajomość nie potrwa długo, albo po prostu już jej nie ma. Po zerwaniu kontaktów z jakąś osobą nie jest łatwo odnowić stare więzi.
O różnych osobach przypominamy sobie m.in. przez oglądanie zdjęć... właśnie
Kiedyś było więcej pamiątek po różnych osobach, miejscach, chwilach. Czasem słyszę od babci różne historie rozpoczynające się od słów typu:
Jak byłam w twoim wieku...
Kiedyś, jak jeszcze nie było...
Kiedy twój tata miał tyle lat jak ty...
Lub po prostu było to zdanie:
   Kiedyś było zupełnie inaczej.
a kiedy coś pisałam w zeszycie słyszałam od niej:
Twój tata też lubił pisać, jak go poprosisz to ci wszystko pokaże, lub: Twój tata to piękne wiersze i opowiadania pisał.
Tak ogólnie to warto czasami posłuchać takich starszych osób, wysłuchać tych wszystkich opowieści zamiast od razu mówić: Babciu ale ty się nie znasz..
Posłuchajcie babcinych opowiastek, a może później to właśnie wy będziecie opowiadać podobne rzeczy. Mam nadzieję że jakąś historię usłyszycie od starszej osoby, życzę wam aby któraś z usłyszanych opowieści wam się spodobała.
.*.*.Dżasta.*.*.
P.S. Jeśli pamiętacie jakieś ciekawe historyjki możecie przysyłać na e-mail. :*

piątek, 6 grudnia 2013

To co lubię

Czasami, kiedy świat wydaje się nieciekawy próbuję uciec od rzeczywistości, schować się przed tym co mnie smuci. Czasem robię różne rzeczy, by uciec od tego co się złego dzieje, od strachu, lęku, niepewności. Robię to co chcę, co lubię, co kocham...
     Czasami sobie potańczę, sama w pokoju mogę robić wszystko co chcę, bo się nie wstydzę, tego co robię, tego co lubię..
     Czasami porysuję, później jednak te rysunki schowam, bo myślę, że nie są ładne, wtedy lądują w pufie przy łóżku, gdzieś na dnie..
     Czasami wezmę w ręce gitarę, pogram chwilę, pomyślę o tym co ja w ogóle robię..

Zawsze jednak po krótkim tańcu/ rysowaniu/ grze na gitarze kładę się na łóżku i patrzę w sufit myśląc o tym co było, jak jest i co może się wydarzyć w przyszłości.
Może nie robię tego co lubię najlepiej, ale się staram, a dużo osób mówi, że to jest właśnie najważniejsze, żeby się starać.

Tak więc, życzę wam aby trwać w pasji i wierzyć, że cię uda, starać się.
Na mikołajki życzę wszystkiego najlepszego dla wszystkich, szczególnie dla każdego Mikołaja :)
Dziękuję, że coraz więcej osób tu zerka :*     .*.*.Dżasta.*.*.


P.S. Wejdzie na fb, grupa utworzona przez moją koleżankę - teraz jej za to dziękuję.
My dream, my world :* dołączcie do grupy jeśli jeszcze tego nie zrobiliście :* , a ja z góry za wszystko Dziękuję :)

wtorek, 3 grudnia 2013

Wolnymi kroczkami, ale jednak..

Jeszcze troszku, troszku i świętaaaa;

Święta to radość z wspólnych chwil,
Miłość rodzinna otaczająca wszystko dookoła,
Szczęście, które widać na twarzach wszystkich.
Jest to czas radości, miłości i szczęścia.
 Dzieci cieszą się z prezentów, nowych zabawek,
 Dorośli cieszą się ze wspólnie spędzonych chwil,
 Starsze osoby  rodzinie cieszą się, hmm...
Jak bym miała się zastanowić dobrze, to powiedziałabym,
Że cieszą się z radości innych.
O Świętach Bożego Narodzenia często przypominają nam
Kolędy, słuchane wspólnie z rodziną,
Ubieranie choinki, która pięknie zdobi pokój,
Zakupy świąteczne, które radują dzieci a stresują dorosłych,
Nawet mandarynki, których zapach przybliża nam te święta.
 Kochamy święta za wiele różnych rzeczy;
Nie pomijając Kevina ;)


Miłego wyczekiwania świąt;
A wam co przypomina Święta Bożego Narodzenia?
Dziękuję, że ktoś w ogóle odwiedza tego bloga  *.*    .*.*.Dżast.*.*.

piątek, 29 listopada 2013

miłość

Często się mówi, że miłość... no właśnie, sa takie dwie grupy;

Jedni mówią, że miłość jest wszystkim, że jest piękna, że trwa wiecznie i jest jak bajka.

Drudzy natomiast mówią, że miłość jest fałszywa, ślepa, że jest a później znika i rani.


Moim zdaniem zdanie o miłości zależy od tego, czy w danym momencie się kogoś kocha, czy ktoś nas właśnie zranił. Oczywiście nie zawsze, są pewne wyjątki.


Od trzech dni jestem szczęśliwie zakochana. Wydaje mi się, że ze wzajemnością. W takim momencie uśmiech na twarzy (szczególnie przy tej osobie) pojawia się sam, oczy się świecą, gdy patrzymy na "tą" osobę. Niektórzy mają motyle w brzuchu, ja akurat nie. Mam tak, że gdy piszę z tą osobą [i teraz o tej osobie] również się uśmiecham (nie zawsze = czasami są sytuacje w których nie da się wydobyć uśmiechu). Jak poznałam,  że to właśnie ta osoba? Otóż czuję się przy tej osobie bezpieczna, szczęśliwa, a co najważniejsze, czuję się sobą, nie kimś innym. Miłość się !czuje!, bo nie zawsze się ją na prawdę widzi; tzn. czasami niektóre osoby myślą, że "o ten to będzie z tym, bo to", (to znaczy, że za dużo myślą) ale nie, przecież tyle się mówi, że pozory mylą. Szczególnie w szkołach mówi się tyle o osobach, które się widzi np. idące razem do szkoły albo ze szkoły, a przecież te osoby mogą nawet nie być przyjaciółmi tylko znajomymi, albo po prostu sąsiadami.
     
Do smutku dawałam cytat, to czemu by nie do miłości:
Kocha się za nic. Nie is­tnieje żaden powód do miłości. Paulo Coelho



Tak jak zwykle kończąc, życzę wszystkim szczęśliwej i udanej miłości.
.*.*.Dżasta.*.*.

wtorek, 26 listopada 2013

Wiersze...

 Są takie rzeczy, które  wyrażają dokładnie to co czujemy. Czasem są to uczucia miłe, innymi razami nie najmilsze. Niekiedy jest to smutek, niekiedy szczęście.

Takie uczucia może wyrażać piosenka, taniec, rysunek i inne rzeczy. Dla mnie są to wiersze. Ostatnim czasem wiersze o miłości, lecz nie miłości wesołej, tylko raczej smutnej i opuszczonej.

Wiersze mnie uspokajają, jeśli je czytam wspominam co było. Jeśli zaś je piszę, wylewam na kartkę wszystko to co mnie dręczy.

Każdy z nas ma coś, co potrafi go pocieszyć. 
Każdy z nas ma coś, co mu przypomina o tym co się kiedyś zdarzyło. 
Każdy z nas ma coś, co pozwoli mu zapomnieć o złych chwilach. 
Każdy z nas ma coś, co odciąga nas od rzeczywistości. 
Każdy z nas ma coś, co przynosi mu szczęście.

A wy?
Czym są u was te rzeczy wymienione wyrzej?
A może któryś punkt nie dotyczy przedmiotu, a osoby?

.*.*.Dżasta.*.*.

czwartek, 21 listopada 2013

Problemy..

Jesteśmy ludźmi jak każdy, mamy jakieś problemy i się od nich nie uchronimy, czasami jest lepiej czasami gorzej. Jak to powiedziała dzisiaj pani od języka polskiego przy omawianiu Pieśni IX Kochanowskiego:

Życie jest jak koło fortuny, jeśli jest źle będzie lepiej,
Jeśli jest świetnie, będzie i gorzej.
Złe momenty są wtedy, kiedy jesteśmy na dole koła,
Lecz koło się kręci i stanie w końcu tak, że będziemy na górze.

Bardzo dziękuję pani za te słowa, choć były skierowane do całej klasy i choć większość klasy nie uważała i nie słuchała, ja dziękuję za te słowa, bo są one dla mnie pocieszeniem.


Na pewno każdy z nas ma jakieś problemy; może pojawiają się one co jakiś czas, a może po prostu są codziennością. Zawsze znajdzie się sposób, aby zapomnieć, myśleć o czymś innym, lub zupełnie odejść od tych problemów. Wystarczy się rozejrzeć, a często zobaczymy lepszą przyszłość, wiara, że będzie lepiej jest jedną z podstawowych rzeczy.

Mam nadzieję, że coraz więcej osób znajdzie rozwiązanie - dobre rozwiązanie - i że życie stanie się lepsze, tego wam dziś życzę.
I żeby zawsze tak było, dobrze spokojnie, radośnie :*.


Od dziś posty dodawać będę nie codziennie, ale raz lub dwa razy w tygodniu.

środa, 20 listopada 2013

Przeszlość

Przeszłość, to historia, coś co się zdarzyło wcześniej. Aby żyć nie powinniśmy oglądać się za siebie. Nie powinniśmy odwracać głowy, powracać do przeszlości [tej złej] jeśli chcemy życie przeżyć dobrze. Jak mówią słowa mojej ulubionej piosenki:
Raz tylko na tym świecie jesteś
Więc przeżyj życie swoje jak tylko zechcesz
Idź do przodu i nie oglądaj się za siebie
Bo nie patrząc za siebie dalej dojedziesz. 

nie oglądaj się za siebie to co było przeminęło
jeszcze wiele przed tobą jeszcze nic się nie zaczęło 

Zawsze trzeba trzymać się teraźniejszości, nie przeszłości. To co było nie wróci, ciszmy się chwilą, w przyszłość patrzmy optymistycznie, często słyszymy te słowa jeśli jest nam źle.
Dużo może dziś nie napiszę, ale życzę każdemu, żeby cieszył się właśnie chwilą, żeby zawsze był ktoś [lub coś] kto będzie pomagał nam dążyć do celu, do szczęścia i radości. 

Do WSZYSTKICH:
Będzie dobrze, nie załamujcie się, co kolwiek by się nie działo :*

wtorek, 19 listopada 2013

Przyjaciele

Nie ma to jak znów porozmawiać z przyjaciółką która mieszka bardzo daleko i nie ma jak się z tobą spotkać. Po długim czasie spędzonym daleko siebie, na pewno fajnie byłoby się spoktak, ale czasem po prostu nie ma jak. W takich chwilach fajnie jest chociaż popisać, wszystko sobie na wzajem opowiedzieć, powspominać, wymienić się uczuciami i chwilami w naszym życiu.

Najgorsze rozłąki są gdy znało się tą osobę długo, ciągle się tęskni, nie można rozmawiać codziennie, nie można się spotkać. Jednak mogę powiedzieć, że później bardzo fajnie się rozmawia, wspomina, czy inne rzeczy. Trzeba także pamiętać o tym, aby nie zapomnieć o tej osobie jeśli na prawdę była dla nas kimś ważnym i nadal jest, i wiemy, że tęskni równie mocno lub podobnie.

Życzę wszystkim, aby przyjaciele nigdzie nie uciekali tylko zostali z nami, żeby bylo o czym rozmawiać, i żeby przyjaźń między tą osobą a nami nie spadła na niższy 'poziom'.

poniedziałek, 18 listopada 2013

Piesio

Dzisiaj o zwierzątkach. Moim zdaniem każdy powinien jakieś mieć :)
Zabawy ze zwierzątkami czasem pomagają w różnych rzeczach.

Dzisiaj właśnie bawiłam się z moim psiakiem, który według mnie jest słodziutki, a z resztą sami oceńcie:


Tak właśnie wygląda mój kochany piesio, który wabi się Fami.
Teraz ma dokładnie rok dwa miesiące i jeden dzień....
Jest mały, ale więcej nie urośnie [to maltańczyk] 
Lubi zabawę, dzieci, wgl. wszystkich ludzi. Jest biały więc w śniegu nie bardzo go widać. *_*
Można go pomylić z pluszaczkiem, jest taki słodki, mięciusi, i pozwala prawie na wszystko ;)

Dużo osób nie ma zwierząt, bo; np. nie może, jest uczulone na zwierzęta, dużo osób też zwierząt po prostu nie chce mieć, lub nie ma ich gdzie trzymać, bo np. w domu nie ma miejsca, a na dworze szkoda zwierzaka.

Moja mama jest uczulona na sierść, więc mamy pieska z włosem. Może czasami są problemy z wyczesaniem włosów Famisia :) , ale wszyscy go kochamy. Trzeba przyznać, że Fami to baaardzo dobry pomysł.

W zasadzie Famiś był razem z naszą rodziną, zanim jeszcze tak na prawdę z nami był. Ja od bardzo dawna chciałam mieć pieska. W wakacje w 2012r. cały czas mówiłam tylko o tym [można powiedzieć, że nie dawałam mamie spokoju..] ,  w końcu mama zobaczyła razem za mną i moim tatą różne rasy psów z włosem. Były jorki, maltańczyki, shih tzu...   zdecydowaliśmy się na maltańczyka, ponieważ wyglądał bardzo ładnie na zdjęciach, nie był za duży, opis rasy też pasował moim rodzicom, więc to była ta rasa *.*   

Był jednak postawiony warunek; w moim i mojego brata pokoju miał być porządek przez trzy miesiące [ponieważ u nas zawsze jest balagan] i mieliśmy na zmianę razem wychodzić na spacery rano. Spacery rano później zniknęły [teraz są po południu :)] a porządek musiał być zawsze, bo jak nie... to pieska nie ma.. o.o

Imie 'Fami' wymyśliłam dlatego, że pies [w ogóle jakie kolwiek zwierzę] kojarzy mi się z rodziną, po angielsku rodzina to family [to słowo oznacz również - rodzinny] "ucięłam" końcówkę tego słowa i powstało Fami, idealne [według mnie] imie dla słodkiego, oddanego rodzinie [właścicielom], mądrego pieska. Tak więc Famiś był w naszej rodzinie 3 miesiące przed tym zanim na prawdę w niej był.

Na zakończenie, wszystkim życzę szczęścia w życiu :* .

niedziela, 17 listopada 2013

Imieniny

Moja mama miała wczoraj wyprawiane imieniny,
Przyszli jej znajomi (i mojego taty),
Dopiero teraz się już wszystko skończyło tak więc dzisiaj nie myślalam w ogóle nad tym co napiszę w poście.
Robiłam sałatkę owocową i zrobiłam kilka zdjęć, tak więc skoro nie mam za bardzo nic do powiedzenia pokażę moją sałatkę :*




ciekawe czxy zrobiłam wam smaka na moją sałatkę owocową :3
Napiszę coś pewnie jutro po południu, a nie teraz... o północy..

Dobranoc


piątek, 15 listopada 2013

wasze tematy

nie zawsze będę pewnie miala pomysł na posta, więc jeśli komuś przyjdzie coś do głowy, to może wysłać temat na mój e-mail: justyna.augustyn@onet.pl


Jeśli ktoś chciałby mi zadać pytania też może przesłać na podany wyżej e-mail, a ja będę odpowiadać co sobotę, jeśli jakieś pytania dostanę ;) :* :3 :P :D ... 

czekam ;)

:-| tacy ludzie

Są osoby, które oszukują. Oszukują ludzi często bez konkretnego powodu, pewnie nie raz spotkamy, bądź spotkaliśmy takich ludzi w życiu. Mogą nas oszukiwać nawet w taki sposób, że się nie zorientujemy, przez bardzo długi czas. Możemy znać ich długo... a raczej może nam się wydawać, że dobrze ich znamy. Oczywiście, że nie zawsze takie osoby są nam bliskie, ale zdarzają się takie sytuacje, a wtedy bardzo nas to rani. Mam nadzieję, że jeśli naprawdę mamy spotkać takich ludzi w życiu, to będzie ich bardzo mało. :|

środa, 13 listopada 2013

Wiara

Samotność uczuciem strasznym jest. Coś ja na ten temat wiem. Niekiedy daleka wydaje się, lecz później dostrzegamy jak na prawdę jest. Czasami siedzimy w pokoju, czasem lecą łzy. Mamy nie raz uczucie, że nie będzie lepiej, a jednak wszystko się później zmienia. Może nam się wydawać, że nie może być już gorzej, że jesteśm na dnie... Możliwe, że coś nas jednak dobije, dociśnie jeszcze bardziej, a i tak nie będzie to najmocniej. Jednak trzeba uwierzyć w poprawę, w radość, szczęście, bo wiara pomaga.
Wiem, że na prawdę może być ciężko. Ale jeśli uwierzysz dasz radę, odbijesz się od dna. Wyćwiczysz cierpliwość i wytrwałość. Bo nie najgorszym jest dotknąć dna, najgorszym jest nie móc się podnieść. Jednak mimo to trzeba walczyć. O zmroku i o świcie, małymi krokami, z nadzieją czy bez... ale przede wszystkim z wiarą.

"Wiara czyni cuda", pozwólmy więc, by nam pomogła.
Abyśmy sami nie zostali


Mam nadzieję, że nikt nie zostanie sam do końca,
Że będą ludzie którzy będą wspierać, pomagać "odżyć",
Tacy ludzie którzy zostaną na zawsze,
Bez względu na to co było, jest i będzie.

:*

Życie jest pełne przygód, nie ważne jakich. Bez nich życie byłoby bardzo nudne. W pewnym sensie szkoła także jest taką naszą przygodą. Życie bez niej też byłoby nudne. Leżelibyśmy całe dni nic nie robiąc. Moim zdaniem, bardzo by się nam nudziło, wręcz umierali byśmy z nudów.
Nie cieszylibyśmy się aż tak z czasu wolnego od szkoły, ponieważ byłoby to normalnością. Tak więc cieszmy się z wakacji i przerw między dniami szkolnymi które szkoła właśnie pomaga nam docenić :)

wtorek, 12 listopada 2013

Pomóżmy

Wejdźmy to tylko jedno kliknięcie a wiele zmienia, a warto:

Pogoda

Przez ostatni czas (dla mnie nie najmilszy) zauważyłam, że pogoda jest podobna do mojego nastroju. Ciemno kiedy smutno mi, deszcz, kiedy płakać chcę. Poczułam, jakby pogoda mnie rozumiała. Nie raz zdaje mi się, że pogoda pokazuje mój nastrój;

słońce - radość 
ciepły, lekki deszczyk - wzruszenie 
burza - złość 
ciemne chmury - smutek 
deszcz - płynące łzy - rozpacz 
Przez ostatni czas patrząc przez okno widzę swoje uczucia. Pogoda obrazuje co czuję;
jak promienie słońca wpadające przez okno, czy krople deszczu na szybie.
Każdy inaczej rozumie pogodę, niektórzy nie zwracają na nią uwagi, no ale cóż, każdy jest inny.

Noc

Nie ma to jak nieprzespana noc, wciąż myślenie o tym co było, jak jest, oraz o tym co będzie. Na 7:20 do szkoły a ja tu piszę..
No cóż tak już mam, że może jak coś napiszę to łatwiej zasnę.
Jakoś to będzie.
Wiele razy zasnąć nie mogłam, wiele razy próbowalam. Lecz co kolwiek sobie zawsze myślałam, kiedyś wkońcu zasypiałam. Każdy z nas kiedyś zaśnie, lecz nie tak jak będzie chciał i kiedy będzie chciał. To będzie sen nagły, niespodziewany, ostatni. Życiem się cieszmy, w przeszłość nie patrzmy, w przyszłość jeśli w ogóle to tylko troszkę spoglądajmy.
Teraz mogę powiedzieć DOBRANOC.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Muzyka pomocą

Dobrze, że istnieje coś takiego jak muzyka.
Pomoże, przypomni. Dzięki niej możesz na chwilę zapomnieć o otaczającym cię świecie.To właśnie ona sprawia, że jesteś spokojniejsza. Co byśmy bez niej zrobili? Dzisiaj muzyka oderwala mnie od rzeczywistości na tyle daleko, że nie czułam świata realnego przez dobre 3h. 
Po prostu myślałam sobie o kimś o kim wolę od jakiegoś czasu zapomnieć. Nie umiejąc walczyć z rzeczywistością uciekam, chowam się w muzyce, tańcu, rysunku. Dzisiaj przez 3h nie wiedziałam co się dzieje. Myślałam, że to tylko krótka chwila, ale nie, to nie było 5 min. 
Wyobrażałam sobie, że jestem sama na łące. 
 że leżę, nie mam zmartwień, ani smutków. Byłam zupełnie sama bo w samotności mi najlepiej. Patrzyłam na niebo, błękitne z kilkoma jasnymi chmurkami. Jakiś czas później nie byłam sama, byłam z moim kochanym pieskiem. 
Biegaliśmy po tej łączce, bawiliśmy się. Byłam tak szczęśliwa jak nigdy do tąd. Nie dla tego, że nie miałam nigdy powodu do tak wielkiej radości, ale dla tego, że dużo miałam powodów do smutku. 
Niestety wszystko się kiedyś kończy, a życie to nie bajka. Powrót do rzeczywistości często jest bolesny, ale przetrwać trzeba. Nie dla tego, aby żyć dla szczęścia i radości, ale żeby szczęściem i radością żyć. Nie zawsze można dostrzec lepszy tor życia, ale istnieje taki, choćby nie wiem jak się upierać, każdy kiedyś go odkryje. Każdy pozna smak radości, szczęścia i zadowolenia, choćby odnalezienie tego miało trwać wieczność, dowie się o czym mówię. 
Wszyscy możemy odkryć "muzykę" która odciągnie nas od rzeczywistości, sprawi, że będziemy w lepszym świecie. Oczywiście, że nie dla każdej osoby będzie to muzyka, ale dla każdej osoby, jest coś takiego, co ma właśnie taką siłę. I nie mówię tu, że mamy uciekać od rzeczywistości, bo życia sobie nie wyśnisz, ale o tym, że raz na jakiś czas możesz spróbować tak zrobić, może wystarczy jeden raz i będzie dobrze. Nie w każdej  jednak sytuacji można uciekać, czasem po prostu trzeba walczyć. 
Nie zawsze wygramy, ale cóż, jak to mówią; "co nas nie zabije, to nas wzmocni"
Tak więc na tym powoli kończąc, cieszmy się życiem, walczmy, korzystajmy z tego co mamy i nie martwmy się niedoskonałościami naszego życia, nawet jeśli wydają nam się niewyobrażalnie duże, czy wręcz ogromne. Szukajmy tego co w życiu dobre i szanujmy to na tyle ile możemy.
Na błędach się uczmy, a nie poprzestajmy. Żyjmy chwilą, nie przeszłością.

niedziela, 10 listopada 2013

weekend :(

Nie ma to jak weekend przesiedzieć sobie w swoim pokoju zamkniętym na klucz, nic do nikogo nie mówić. Zamykać się w sobie coraz bardziej, nie mogąc sobie z tym poradzić. Topiąc się w samotności oddalam się od rzeczywistości. Smutki mnie pogrążają, przytłaczają. "Tak czasem bywa" mówią mi ludzie. "Nikt nie mówił, że życie będzie proste" przypominają inni. "Weź się w garść" oznajmiają bliscy.

Czy wszyscy których znam, myślą, że to takie proste zapomnieć o osobie, o której do tąd myślało się o każdej poże dnia i nocy, czy myślą, że jeśli się nie odzywam i nie patrzę nikomu w oczy, to że właśnie godzę się z losem, czy myślą, że już nie czuję bólu, a rany zniknęły...

Przytoczę teraz takie dwa cytaty, które jakby opiszą moją sytuację, może niektórym moim bliskim dadzą coś do myślenia:

"To nie ta­kie jed­nak pros­te spoj­rzeć, gdy się spoj­rze­niem do­tyka bólu."
Wiesław Myśliwski

"Są ta­cy, którzy uciekają od cier­pienia miłości. Kocha­li, za­wied­li się i nie chcą już ni­kogo kochać, ni­komu służyć, ni­komu po­magać. Ta­ka sa­mot­ność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od sa­mego życia. Za­myka się w sobie." 
 Jan Twardowski

To tyle na dzisiaj, być może...

sobota, 9 listopada 2013

Fajnym uczuciem jest czuć, że ktoś na prawdę o tobie myśli i się tobą przejmuje, więc szanujmy to..
Najgorsze uczucie, kiedy nie możesz spać tylko myślisz o jednej osobie, której już przy tobie nie ma i wiesz, że nie będzie. Chociaż kogoś kochasz to nie zawsze ten ktoś kocha ciebie. A jednak nie to jest w tym wszystkim najgorsze. Najgorsze jeśli tej osoby nie ma bardzo długo, a jednak cały czas śnisz, myślisz i czujesz, że bez tej osoby wszystko jest inne. ;(

3 dniowy weekend

Nareszcie odpoczniemy sobie od szkoły. Pośpimy dłużej, poleniuchujemy.
Niestety, jeśli masz więcej czasu wolnego, a nie masz go jak zagospodarować zaczynasz się nudzić, tak właśnie jest teraz ze mną. Nie mam co robić, nudzę się. Fakt, że mogę sobie pograć na gitarze czy porysować, ale po prostu jestem leniem i mi się nie chce. 

Ogólnie..

Mam na imię Justyna, ale wolę, kiedy inni mówią na mnie Dżasta. Mam 14 lat, lubię tańczyć, rysować, grać na gitarze. Nwm co jeszcze moglabym powiedzieć na obecną chwilę, ale myślę, że nie będzie najgorzej.  =)

To ja.. takie tam ;) ..